Czy to koniec zawodów opartych na tworzeniu tekstów? Tego rodzaju opinie towarzyszą uruchomionej niedawno technologicznej nowince – chatbotowi działającemu w oparciu o sztuczną inteligencję. Stworzyła go kalifornijska organizacja non-profit OpenAI Inc.
Czym jest chatbot? To model sztucznej inteligencji, wchodzący w dialog z realnymi użytkownikami, który rozpoznaje treść wpisywanych monitów i udziela na nie odpowiedzi. Te są generowane tak, by łudząco przypominały wypowiedź napisaną przez człowieka.
Wypróbować nowinkę technologiczną może każdy – wystarczy zalogować się na stronie chat.openai.com. Póki co językiem komunikacji z chatbotem jest angielski, ale jeśli poprosimy go, by napisał dla nas coś po polsku – zrobi to. Możemy zadawać mu pytania z wiedzy ogólnej, prosić o proste wyjaśnienie jakichś złożonych, naukowych zagadnień, albo zlecić mu napisanie za nas eseju. Chatbot jest w stanie wymyślić temat eseju, sam go napisać, a następnie ocenić. Czyżby nauczyciele nie byli już do niczego potrzebni?
Nie tylko nauczyciele zresztą. Można się spodziewać bowiem, że w niedługim czasie technologia może zastąpić: poetów, dziennikarzy, publicystów, powieściopisarzy, dramatopisarzy, itp.