Eksperci zbadali kilka kluczowych czynników, które mogą mieć znaczenie w kontekście odporności poszczególnych rynków na rewolucyjne zmiany wywołane przez dynamiczny rozwój systemów opartych na zaawansowanych algorytmach.
Pod uwagę wzięto m.in. jakość infrastruktury cyfrowej, kapitał ludzki i umiejętność adaptacji do nowych rozwiązań technologicznych, a także otoczenie regulacyjne czy poziom zintegrowania gospodarki w ramach międzynarodowych łańcuchów dostaw. Zwrócono również uwagę na rynek pracy (eksperci ocenili, że najbardziej narażeni na zastąpienie przez AI są pracownicy biurowi, a najmniej robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy).
Raport jest próbą oceny, w jakim stopniu – na tle innych krajów – Polska jest gotowa na technologiczny szok w obszarze sztucznej inteligencji. I okazuje się, że wcale nie jest najlepiej, bo nasz kraj w tym zestawieniu (próba obejmuje 38 państw) uplasował się w środku stawki. Choć wyprzedziliśmy takie rynki jak portugalski, hiszpański oraz włoski, to wcale nie ma powodu do radości. Znaleźliśmy się w tyle choćby za Węgrami, Czechami czy Estonią. Najlepiej wypadły innowacyjne gospodarki – Szwecja, Szwajcaria i Holandia, a najsłabiej m.in. Ukraina i Indie.
Źródło: https://www.rp.pl/biznes/art39818071-ai-czy-czeka-nas-technologiczny-szok