Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.
W najnowszym raporcie o stanie praw człowieka Amnesty International ostrzega, że istnieje korelacja między szybkim rozwojem sztucznej inteligencji a załamaniem rządów prawa, co przekłada się na ryzyko spotęgowania naruszeń praw człowieka. Autorzy raportu podkreślają, że niekontrolowane korzystanie z nowych technologii, takich jak oprogramowanie szpiegujące i narzędzia masowej inwigilacji, narusza podstawowe prawa i wolności. Niektóre rządy wdrażają zautomatyzowane narzędzia wymierzone w najbardziej zmarginalizowane grupy społeczne, w szczególności migrantów i uchodźców, co może umacniać politykę dyskryminacyjną i pogłębiać nierówności społeczne.
W ocenie autorów raportu Amnesty International samo odwoływanie się do kwestii etycznych nie wystarczy. Technologie takie jak generatywna sztuczna inteligencja, rozpoznawanie twarzy i oprogramowanie szpiegujące wymagają więc regulacji. One jednak w dużej mierze wciąż pozostają w tyle. Na polu europejskiego prawodawstwa odpowiedzią na ten postulat ma być przyjęta w maju regulacja AI Act.
Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/sztuczna-inteligencja-w,p1027796659